Komentarze |
22.02.2005 o godz. 23:47 janusz pisał(a): |
Wroga trzeba znać! | |
22.02.2005 o godz. 23:53 BasiaK pisał(a): |
Rozłogów praktycznie nie ma, jeśli się starannie uprawia roślinę :-) | |
01.08.2005 o godz. 20:48 Milka pisał(a): |
A na czym polega to staranne uprawianie ? | |
02.08.2005 o godz. 20:28 BasiaK pisał(a): |
A na tym, że nie zostawia się chruśniaka samemu sobie:), tylko się wycina pędy natychmiast po owocowaniu, sadzi starannie dobrane odmiany (polecam 'Otto'), ściółkuje kompostem, podpiera i w ogóle prowadzi się ogród, a nie busz:) | |
16.12.2007 o godz. 18:46 Harryangel pisał(a): |
Środkowe zdjęcie chyba nie przedstawia maliny właściwej. To raczej jakaś jeżyna, a najprawdopodobniej dzika jeżyna fałdowana. Liście maliny nie przebarwiają się, pędy nigdy nie są purpurowe, no i malina ma kolce szczeciniaste, a nie haczykowate, jak na zdjęciu.
| |
16.12.2007 o godz. 18:51 Harryangel pisał(a): |
Wierzchołki młodych pędów nie tylko można, ale i warto przyciąć, i to możliwie wcześnie. Najlepiej uszczknąć je gdy tylko dorosną do górnego drutu podpór. Wtedy wypuszczą boczne rozgałęzienia, co rok później znacznie zwiększy plony.
| |
16.12.2007 o godz. 19:24 Bejotka pisał(a): |
W celu poskromienia rozłogów niektórzy sadzą maliny w dużych beczkach głęboko wkopanych w glebę. I słyszałam, że chwalą sobie. Ja - wyrywam małe malinki z trawnika :( Tzn. nie w wyrywaniu problem ani w trawniku ale w tym, że mi ich szkoda ... :( | |
16.12.2007 o godz. 19:58 gabis pisał(a): |
Zdjęcie uż usunięte, bo malina zasiana przez ptaki, więc choć pasawała mi do opisów w książkach, to rzeczywiści dziewicza może nie być. Pewnie masz rację z tym czerwienieniem pędów. W posiadanych przeze mnie dendrologiach nie ma takiej informacji, jedynie o istnieniu szczeciniastych kolców w dolnej części pędu. I takie występują na moich malinach. | |
16.12.2007 o godz. 20:00 Bejotka pisał(a): |
No ale listki to nieco żółkną i pomarańczowieją malinie jesienią..... | |