Komentarze |
19.11.2011 o godz. 13:52 marta pisał(a): |
A jak z jego mrozoodpornością? | |
19.11.2011 o godz. 14:25 krystyna pisał(a): |
W Zamościu całkowicie mrozoodporny. Mam go już kilkanaście lat, nigdy nie przemarzł.
| |
19.11.2011 o godz. 14:28 wraga pisał(a): |
Podobnie Pomorze Zachodnie, bez problemowo zimuje, nie przemarza
| |
19.11.2011 o godz. 16:22 ClaudiumS pisał(a): |
Całkowicie mrozoodporny (południowo-wschodnia część kraju), odporność na patogeny również duża. | |
19.11.2011 o godz. 18:35 TeresaR pisał(a): |
Pomorze rejon Kaszuby, tej zimy 2010-11 nie przetrwał, przemarzł do gruntu. | |
19.11.2011 o godz. 22:59 Harryangel pisał(a): |
Dorosłe, kilkumetrowe egzemplarze widywałem w północno-wschodniej Polsce (Augustów). | |
20.11.2011 o godz. 14:18 marta pisał(a): |
U mnie w pracy (Kraków) metrowe egzemplarze przetrwały zimę bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, zastanawiam się fart czy łagodna zima? Inna rzecz, miejsce zimowania było zaciszne. Pytam, bo chciałam komuś podarować a nie chcę by wymarzł pierwszej zimy.
| |
20.11.2011 o godz. 14:29 krystyna pisał(a): |
Mój egzemplarz ma ok.4 m wysokości, w czasie zimy 2009/10 było u nas -34 st.C. Nie przemarzła mu ani jedna gałązka. Rośnie co prawda przy południowej stronie domu ale w miejscu gdzie przeciągi urywają głowę.
| |
20.11.2011 o godz. 14:54 ClaudiumS pisał(a): |
Podobnie i u mnie w pracy, w ponad 25 lat uprawy przetrwały wszystkie zimy bez uszkodzenia mrozowego nawet jednej gałązki. Może to wynik dobrej gospodarki wodnej w roślinie i niedopuszczenia do suszy fizjologicznej. Tak czy tak, zainteresował mnie fakt który przedstawiła TeresaR, jest to istotny wskaźnik świadczący o niepełnej mrozoodporności. | |
20.11.2011 o godz. 19:35 BasiaK pisał(a): |
Mój egzemplarz ma suszę fizjologiczną niemal co roku, nie przemarza. Tej zimy obok zmarzł L.ovalifolium, więc to nie kwestia super zacisznego miejsca.
| |
23.11.2011 o godz. 12:37 Bpjea pisał(a): |
Całkowicie odporny na mróz w naszych warunkach.
| |