Komentarze |
31.07.2005 o godz. 9:06 marta pisał(a): |
Niewielki krzew? 3 m to już raczej kawał krzaka. Bardziej mi pasuje określenie średniej wielkości. | |
31.07.2005 o godz. 10:35 BasiaK pisał(a): |
3 m podaje Czekalski. Pomierzyłam własne krzewy, różnych odmian: 5-letni ma 2,30m, 4-letni 1,90m. Żeby było śmieszniej, kilkunastoletni (powyżej 14 lat, dokładnych danych niestety nie mam) ma dopiero 1,80m:-) | |
31.07.2005 o godz. 10:40 marta pisał(a): |
Czyli na 3 metry ma szansę jedynie w bardzo sprzyjających warunkach, u nas małoprawdopodobna taka wysokość. | |
31.07.2005 o godz. 12:42 BasiaK pisał(a): |
Poczekam 5 lat i dopiszę następny komentarz...:-))))) | |
13.08.2006 o godz. 8:43 marta pisał(a): |
Atrakcyjny dla saren - niestety:(( | |
13.08.2006 o godz. 22:32 tomboj0 pisał(a): |
W okolicach Wrocławia rośnie szybko i wysoko, nie są wyjątkiem egzemplarze ponad 3-4m. Dlatego aby utrzymać go w ryzach i zwiększyć ilość kwiatów konieczne jest cięcie - wczesną wiosną skraca się wszystkie ubiegłoroczne pędy na długość 2-3 oczek. Przy okazji należy wykonać cięcie korygujące. | |
14.08.2006 o godz. 17:48 BasiaK pisał(a): |
Ja zwykle nie tnę, kwitną i tak bardzo obficie, ale najprawdopodobniej zacznę ciąć ze względu na wielkość roślin :) W ogóle uważam, że te krzewy są stanowczo niedoceniane. | |
15.08.2006 o godz. 20:40 Elba pisał(a): |
Kilka krzewów Hibiskusów ,które maja ok4 i wiecej metrów wysokosci rosnie we Wrocławiu pod Muzeum Narodowym.
Kwitna obficie. | |
15.08.2006 o godz. 22:42 malgosia pisał(a): |
U mnie ma około 2 metrów wysokości a już raz był przycinany, bo bardzo urósł. Ma więcej niż 5 lat. Mieszkam w okolicach Cieszyna. | |
18.08.2007 o godz. 1:29 marta pisał(a): |
Po ilu latach siewka ma szansę zakwitnąć? | |
18.08.2007 o godz. 10:17 BasiaK pisał(a): |
U mnie chyba 3 lata. góra 4. | |
18.08.2007 o godz. 21:31 gabis pisał(a): |
W zeszłym roku zakwitła trzyletnia. | |
05.03.2009 o godz. 1:29 sonaj pisał(a): |
Uzupełniająco: poza tym o czym pisał tomboj0, marcowe cięcie powinno zawsze być poprowadzone nad pąkiem skierowanym na zewnątrz krzewu, wpłynie to dodatnio na kondycję i pokrój rośliny (mniej krzyżujących się i wrastających do wnętrza pędów) i na jej obfitsze kwitnienie. Rokroczne cięcie ma na celu wywołanie wczesnego i silnego rozgałęziania się krzewu, co z kolei przekłada się na bujniejsze kwitnienie latem. Ketmii można też nadawać formę pienną...
| |
20.04.2010 o godz. 9:55 beatakw pisał(a): |
Jeśli chodzi o mrozoodporność moje dwie trzyletnie ketmie przetrwały bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń tę zimę z mrozem 23 stopnie (Mazowsze po prawej stronie Wisły) - mają się świetnie, nie przemarzła nawet najmniejsza gałązka. Rosną bardzo szybko (przyrost ok. 20-25 cm rocznie) i kwitną jak opętane.
| |
08.10.2010 o godz. 18:35 BasiaK pisał(a): |
Krzew wybitnie odporny na suszę, ale jednocześnie jest to tzw. "pijak", niesłychanie mocno osusza grunt w swoim sąsiedztwie.
| |
21.07.2011 o godz. 22:32 dino pisał(a): |
Ja mam dwa krzewy pięcioletnie i przez dwie ostatnie mroźne zimy umarzały części naziemne ale puszcza od korzenia.Sąsiad ma starszy egzemplarz ok 2,5 metra wysoki i nie ma tego problemu.Mrozoodporność wzrasta z wiekiem rośliny.
| |
22.07.2011 o godz. 6:10 bez pisał(a): |
A u mnie jest akurat odwrotnie : tej zimy zmarzły wszystkie dorosłe egzemplarze /w różnym wieku/, uchowały się tylko 2 jednoroczne.
| |
22.07.2011 o godz. 10:45 TeresaR pisał(a): |
Dorosły przetrwał nienaruszony, natomiast młodsze wypadły, jeden tylko odbija od korzeni.[pomorskie] | |
22.07.2011 o godz. 12:39 Bpjea pisał(a): |
Widziane przeze mnie w tym roku w Rzeszowie duże krzewy ketmii wyglądają dobrze, nie przemarzły i właśnie kwitną lub zaczynają kwitnąć. Jedyny u mnie (mała siewka) przezimował dobrze bez okrycia.
| |
23.07.2011 o godz. 9:57 BasiaK pisał(a): |
Stanowisko, stanowisko - moje trzy ostatnie krzewy właśnie kwitną.
| |